Tańcowała igła z nitką...


Wyszywanie obrazów haftem krzyżykowym, to hobby czasochłonne i niszczące oczy. Moje obrazy rodziły się się na przestrzeni około 20-lat... Kilka lat temu zaprzestałam tej formy zabawy z kolorem właśnie z powodu kłopotów ze wzrokiem..
Kolekcja, którą tu przedstawiam- jest niekompletna, gdyż kilka sztuk zmieniło właściciela- zanim wpadłam na pomysł aby je utrwalić na fotografii. Wiszą teraz w Gdańsku, Warszawie, Wrocławiu, Tczewie, Berlinie i w Szwajcarii - w górskiej miejscowości, której nazwy nie umiem nawet wymówić...

piątek, 28 października 2011

10- "Martwa natura" w/g obrazu Cristoforo - Munari (57 x 40)


Martwa natura z homarem  jako prezent ślubny dla Kamili i Berniego
zawędrował aż do Szwajcarii...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz